czwartek, 31 grudnia 2009

sylwestrowo

chodzą za mna słodycze oj chodzą... A tu po zwykłym serniku cukier pieknie skacze... :-/

W związku z sylwestrem i nadchodzącym Nowym Rokiem życzę wszystkim moim czytelnikom i obserwatorom: spokoju i radości oraz zdrowia w 2010 roku. Aby był lepszy niż ten co dziś odchodzi... NO i żeby był szczęśliwy.
Tym którzy mogą to stawiam to:

a tym co nie mogą (czyli i sobie) stawiam to:

środa, 30 grudnia 2009

środa czyli nie tak pięknie

Ech niby jak na cukrzycę mam ładne te cukry lub nie tragiczne... Ale no właśnie wkurza mnie to że boję się jeść nie zawsze dobrze dobiorę dawkę do jedzenia. Tak jak dziś do kakao (ciemne prawie bez cukru) i sernika wzięłam za mało w efekcie przed obiadem dołożyłam bo tu pora obiadu a cukier na wejście 122. Po obiedzie więc za szybko spadało tyle jeszcze do nauczenia przede mną.

Dzwoniłam dziś do pani dr mimo kilku moich wpadek jest bardzo ze mnie zadowolona. Mówi, że nawet jak będzie większe zapotrzebowanie na insulinę to przy moim podejściu cukry będą ok. Oby miała rację. A i mam włączyć więcej owoców pod obstrzałem insuliny ewentualnej.

wtorkowo- zakupowo

Wczorajszy dzień upłynął na poszukiwaniu stroju galowego dla syna i bluzki białej dla córki. Cel w połowie przynajmniej osiągnięty. Natomiast po śniadaniu cukier był za wysoki więc dobrałam insulinkę. Potem nie miałam jak zmierzyć bo glukometr odmówił posłuszeństwa ciągle wyświetlał error1. W sklepie nie miałam zapasowych pasków z nowym koderem. Jak to ciągle człowiek się czegoś uczy. Po powrocie do domku cukry były ładne już.

poniedziałek, 28 grudnia 2009

poniedziałkowo- naleśnikowo

zrobiłam dziś dzieciom naleśniki... Myślę a wezmę metforminę i 4 jednostki i zjem... Po godz cukier 147 ale po dwóch już 162 uncertain dobrałam kolejne 4 jednostki i czekam czy spadnie. I pilnuję by za nisko nie spadł. Ech przecież nie mogę prawie nic nie jeść bo cukry skaczą.A naleśniki były z powidłami śliwkowymi bez cukru (szt 3) i 1 z nutellą.

dopisano: cukier po 3 godz 87 (godz od wzięcia insuliny)... oj zaczyna być ciekawie.

Z rzeczy ciekawych zamówiłam igły 0,3 x 8 mm za 57 zł z dostawą do pobliskiej apteki dziś je odebrałam. Po co płacić po 80 gr za igłę w zwykłej aptece? Do tego Aga wysłała mi już jej niepotrzebne igły. Tym sposobem mam 160 igieł ... Mogę na spokojnie zmieniać co zastrzyk.

niedziela, 27 grudnia 2009

poświątecznie

No to już wiem że wczoraj 2 jedn insuliny i metformina do obiadku złożonego m. in. z barszczyku to za mało... Cukier po godzinie 165. Dobrałam 2 jednostki i spadło po 2 godzinach. Potem wzięłam 3 jednostki i zjadłam słodką kolację (ciasteczka i moczka). Cukier ok. Na noc jak zwykle wmusiłam II kolację na siłę bo trzeba. Ale w nocy cukier 79 a rano 87. Czyli wsio ok. Ciekawe co tam u bąbelka. Trzeba powoli się zastanowić nad imieniem. I zacząć składać kasę na wyprawkę.