wtorek, 10 maja 2011

lokomotywa i pospieszny

czuję się jak lokomotywa... a życie to pospieszny. Na dodatek ostatnio bez netu byłam.
Więc skrótowo: wyszedł Stasiowi 6 ząb. Coraz częściej na hasło papa robi papa :-)
Dziś opanował wrzucanie klocków do żyrafy... Generalnie wyje tylko jak idą zęby lub jak jest mega zmęczony. Zaczepia obcych i się śmieje. Do tej pory nie spotkałam nikogo kto by go omijał bez uśmiechu na ustach...