Doba mi się znacząco skróciła... Ledwo wyrabiam z obowiązkami domowo-pracowymi.
W dodatku w domu mój komputer się obraził i odmawia współpracy z blogiem w kwestii umieszczania nowych postów.
Więc tak na szybko:
Przygotowujemy się do egzaminu K do II stopnia muzycznej (wysoko poprzeczka stoi oj wysoko)
Mały tupta z najtańszym pchaczem świata czyli taboretem z ikei
Idą kolejne zęby.
Powoli przymierzamy się do omawiania szczeółó WAZNEJ uroczystości czyli chrzcin i roczku razem...
Jak mi się uda to następnym razem w końcu wkleję zdj.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
ojej, nawet nie wiedziałam ze tyle piszesz... i juz zapisuje sobie Ciebie u siebie i będę czytać ;)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za chrzciny i roczek, bo to juz tuż tuż ;)