Dziś suwaczek pokazał mi że kończymy dziś 36 tc. To aż się boję oficjalnie zrobić Uff...
Ponowne badanie moczu wykazało, że leukocyty zniknęły... To może i posiew będzie ok?
A we wt ktg i usg. Zobaczymy co tam u maleństwa :)
sobota, 26 czerwca 2010
czwartek, 24 czerwca 2010
zaciskamy nóżki
Więc tak: pojawiły się leukocyty w moczu więc na cito posiew i kolejne badanie moczu. Do tego dostałam urosept i wit. C. KTG prawidłowe. Więc na razie mam leżeć i zaciskać nóżki w domku. By nie urodzić przed 10 VII. Gdyby coś się działo jedziemy na IP i się modlimy by nie odesłali. W ostateczności przeszkadzamy pani dr w urlopie.
We wt kolejna wizyta na KTG i USG u dr Z. Jeśli cokolwiek mu się nie będzie podobać to na oddział jak będzie ok to dalej domek.
Z rzeczy mniej miłych jak siądę lub się położę to kręgosłup się strasznie buntuje przy ruchu. Czasem aż nie da się ruszyć... Ale nie narzekam. Wytrzymam jeszcze te 2,5-3 tyg :) Byle maleństwo było całe i zdrowe
We wt kolejna wizyta na KTG i USG u dr Z. Jeśli cokolwiek mu się nie będzie podobać to na oddział jak będzie ok to dalej domek.
Z rzeczy mniej miłych jak siądę lub się położę to kręgosłup się strasznie buntuje przy ruchu. Czasem aż nie da się ruszyć... Ale nie narzekam. Wytrzymam jeszcze te 2,5-3 tyg :) Byle maleństwo było całe i zdrowe
niedziela, 20 czerwca 2010
no to bliżej niż dalej :-)
Skończyliśmy 35 tc. Do tego by maleństwo było donoszone jeszcze 2 tyg. Skurcze się uspokoiły. KTG ok, przepływy ok. W środę kolejna decyzja.
Czuję się poprawnie. Jedynie za długo stać nie mogę bo od razu mi się słabo robi po kilku minutach. I nadgarstki bolą (chyba ma to jakiś związek z relaksacyną czy jakoś tak).
Czuję się poprawnie. Jedynie za długo stać nie mogę bo od razu mi się słabo robi po kilku minutach. I nadgarstki bolą (chyba ma to jakiś związek z relaksacyną czy jakoś tak).
Subskrybuj:
Posty (Atom)