czwartek, 17 grudnia 2009

czwartek

kiszka dziś nie wiem czy ze względu na wizyte w pracy czy na 4 jednostki insuliny na noc cukier cały dzień beee. Po 2 śniadaniu gdzie wzięłam metforminę 500 po godzinie było 178. Nawet po jabłku było 127. Cóż wracam do 5 jednostek na noc. Kiedyż ja się wyśpię? w nocy pomiar cukru a pobudka o 6 rano. W ciągu dnia teoretycznie mogłabym się przespać ale jakoś mi senność mija. Może jutro w końcu nadrobię. Wczoraj na USG fasolka miała równo 16 mm czyli ok. Mam dalej brać luteinę (chyba bo pan dr był zbyt zakręcony). Idę na II kolację i insulinkę. W życiu tyle nie jadłam co teraz a zamiast tyć chudnę. Czy powinnam się martwić...?

A odebrałam wczoraj wyniki badań okazuje się, że mam odporność na toxo bo ją przechodziłam :-O Ciekawe kiedy i jak. Porównałam wyniki z tymi z lipca TSH spadło i morfologia też spadła. Mocz do powtórki - źle się umyłam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz