wtorek minął mi na wyprawie do pani diabetolog. Wyniki są poprawne. Pomijam cukier zmierzony w godz po zjedzeniu kanapki u pani dr - 153. POtem odebrałam zaświadczenie o zakończeniu studiów podyplomowych. Do domku wróciłam późno.... Ale cukry ok i Hb1Ac 5,6 wyższa niż w lipcu ale jednak w normie...
Środę spędziłam na wizycie u pana gin. Okruszek ma się dobrze wg niezbyt dokładnego sprzętu ma 16 mm. Pan dr dał mi zwolnienie i tyle zapomniał o karcie ciąży o lekach o badaniach sobie przypomniał na sam koniec. No i dał skierowanie na USG do life-medu... Z tego to może akurat skorzystam...
Dziś zjadłam pierogi ruskie z Lidla po 500 g metformimy i 1 godzinie cukier 149. Za wysoki ale i za niski na insulinę.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz