środa, 27 kwietnia 2011

środowo

dziś dumałam jak ogarnąć dom i 3 dzieci mieszkając na wsi i pracując. Nie wiem jak to robiły nasze matki przychodzi mi na myśl tylko 1 myśl: naszym kosztem. Siedzieliśmy w kojcach łóżeczkach itp wynalazkach bo trzeba było: zrobić obiad (nie było mrożonek ani piekarników które można zaprogramować), wyprać pieluchy (nie było pampersów), przetrzeć zupkę (miksery też były rzadkością) nie mówiąc o sprzątaniu i zdobyciu czegoś jadalnego... Normalnie chylę z pokorą czoła...

1 komentarz:

  1. Czasami, gdy się nad tym zastanawiam też nie mogę pojąć jak, bo przecież to niemożliwe.

    OdpowiedzUsuń