niedziela, 15 stycznia 2012

ferieeee

Mamy ferie tzn ja i dzieci bo mąż urlopu nie ma. Może uda się nadrobić zaległości domowe oraz pracowe...
Spieszę informować, że jest pewien postęp w temacie kąpieli- mały już daje się nawet rozebrać do golosa przy wanience. O wejściu doń nie ma mowy jeszcze nie ma ale zawsze to jakiś postęp prawda?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz